(32) 262 26 14 sekretariat@sp3.dg.pl
Historia Szkoły Podstawowej nr 3 w Dąbrowie Górniczej
Zapraszamy do podróży w czasie. Poniższe materiały w większości nie były publikowane.
Historia Szkoły nr 3 sięga końca XIX wieku.
Pierwszym kierownikiem szkoły mieszczącej się wówczas przy ulicy Królowej Jadwigi był Antoni Kocot (1862-1934) sprawujący swą funkcje do 1925 roku.
Była to jedyna 6 klasowa szkoła w Dąbrowie Górniczej.
Po przejściu Antoniego Kocota na emeryturę kierownictwo szkoły objął
Zygmunt Szkup (na zdjęciu).

W tym czasie była to już 7 klasowa publiczna szkoła powszechna nr 3 im. Stanisława Kostki,
której siedzibą później stał się prywatny budynek przy ulicy Okrzei.
Zygmunt Szkup będąc kierownikiem szkoły dał się poznać jako doskonały inspirator i organizator życia szkoły. Kierował szkołą do 1939 roku.
Oto nasza najstarsza kronika szkolna:






W szkole ukazywała się gazetka „Echo Szkolne”, redagowana przez nauczyciela Lucjana Balcerowskiego. Pisemko szkolne przekształciło się w periodyk „Powszechniak” (w 1932 roku) , który stał się pismem miejskim a nawet Zagłębiowskim.
Fragment z kroniki szkoły: „W roku 1932 przy tutejszej szkole powstało pisemko dla dziatwy szkolnej „Powszechniak”, którego pierwsze numery ukazały się już w roku ubiegłym (1931), ale były przeznaczone tylko dla dziatwy tutejszej szkoły i szkół najbliższych. W roku bieżącym (1932) pisemko objęło już szerszy teren Dąbrowy, a nawet całego Zagłębia. Dziatwa bardzo chętnie w pisemku tym współpracowała, czytała je i rozpowszechniała”.



To zdjęcie ma ciekawą historię…
Na odwrocie napisano: 21.05.1938r. – sobota.
Właściciel fotografii to Czesław Szufranowicz z klasy IV.
Zdjęcie zostało znalezione kilkanaście lat temu na ulicy
w Rybniku – Chwałowicach.
W styczniu 2023 roku skontaktował się z nami pan Eugeniusz, który znalazł owe zdjęcie na ulicy, a następnie wysłał je do nas pocztą.
Bardzo dziękujemy!
W okresie okupacyjnym zajęcia w szkole odbywały się według okrojonego programu niemieckich władz oświatowych.
Kierownikami szkoły w latach 1939 – 1945 byli Leon Dyja, Edmund Łańcucki.
Kronika szkolna z czasów okupacji hitlerowskiej:
Fragment naszej kroniki z czasów okupacji hitlerowskiej:
„1 września 1939 roku złowieszcze, czarne stalowe ptaki powietrzne ukazały się nad Polską, przerywając tętno życia polskiego na przeszło pięć lat. Rozpoczęła się straszna wojna światowa, której ofiarą padły miliony istnień, a dzieło zniszczenia objęło wszystkie kraje, wszystkie miasta i wsie.
Rok szkolny wyznaczony na dzień 3 września nie rozpoczął się w całej Polsce, a więc i w tej szkole. Budynek szkolny nie rozbrzmiewa gwarem dziatwy polskiej do czerwca 1940 r., w którym to roku okupant niemiecki otworzył szkoły powszechne z polskim językiem nauczania. Do tego czasu wydawano w szkole tak zwane „Bezugscheiny” czyli zezwolenia na kupno odzieży, obuwia itd.
Budynek tej szkoły był jedynym budynkiem szkolnym w Dąbrowie, nie zajętym przez władze wojskowe, toteż bywały okresy, kiedy uczyły się
w nim trzy, a nawet cztery zmiany z różnych szkół.
Nauka. Władze okupacyjne zabroniły nauczania historii i geografii oraz używania jakichkolwiek podręczników. Wkrótce też nastąpiła redukcja godzin nauczania: dla klas młodszych do 2-ch, a dla starszych do 3-ch godzin dziennie.Powyższe przyczyny oraz ciągłe przerwy, to z braku opału w zimie, to z racji kopania ziemniaków, to z różnych innych powodów, stanowiły nie lada trudności w osiągnięciu możliwego poziomu naukowego.
Na kilka lat ucichły w szkole hymny państwowe, piosenki patriotyczne, wojskowe. Życie szkolne pozbawione imprez kulturalnych, społecznych, pozbawione harcerstwa gmin szkolnych i innych organizacji ograniczało się jedynie do nauki czytania, pisania i rachunków. Słowo o Polsce było surowo zabronione.
Wykorzystanie uczni i nauczycieli przez okupanta. Natomiast dbał okupant o wyzyskiwanie uczni i nauczycielstwa dla swoich potrzeb.
W wakacje i rozmaitego rodzaju dłuższe przerwy w nauce dziatwa pod opieką i kierownictwem nauczycieli zbierała lecznicze zioła. W szkole zajęta była również gromadzeniem starego żelastwa, szmat, butelek, makulatury i najrozmaitszych odpadków. Po skończeniu siedmiu, sześciu czy nawet pięciu oddziałów okupant wyzyskiwał dziatwę jako siłę roboczą w fabrykach czy też u rolników w Niemczech.
Nauczycielstwo poza nauką używane było do najrozmaitszych spisów, np. bydła, psów i prac w Magistracie, przy zbieraniu i segregowaniu ziół, kopaniu rowów. W czasie jednych wakacji nauczyciele musieli pracować we dworach w Niemczech.
Frekwencja uczni była w klasach nikła. Liczbę klas i sił nauczycielskich utrzymywano fikcyjnością liczb, obejmując nie uczęszczające do szkoły, a nawet nieżyjące dzieci.
Zasługą szkoły, a zwłaszcza p. Leona Stankiewicza, kierownika wydziału szkolnego w Magistracie, było uratowanie obrazów (między innymi „Hołd pruski”, „Grunwald” Matejki), map, katalogów klasyfikacyjnych dzienników i różnych sprzętów szkolnych. Toteż użyto wszelkich środków i sposobów, aby zapobiec zajęciu budynku dla innych celów, co mogło być przyczyną utraty reszty ocalonych i przewożonych tu i ówdzie sprzętów. Kierownikami szkoły za czasów okupacji byli nauczyciele Polacy z Dąbrowy, p. Leon Dyja i Edmund Łańcucki.
Atmosfera. Nieradosna była atmosfera w szkole, a nauka napotykała na różnego rodzaju trudności i przeszkody. Niejednokrotnie uczniowie i nauczyciele przeżywali silne momenty wzruszeniowe, np. w czasie wysiedleń, gdy przychodzili Niemcy po uczni do szkoły, gdy zabierano uczni aresztowanych rodziców.
Ofiary terroru. Ofiarami terroru padli dwaj nauczyciele tej szkoły: pan Zygmunt Szkup, kierownik szkoły, więzień Dachau, po powrocie z obozu zmarł z wyczerpania Warszawie i pan Wiktor Baranowski, aresztowany w Kielcach, zamordowany został w obozie w Oświęcimie”.
W latach 1950 – 51 szkołę przeniesiono do budynku po Gimnazjum Męskim przy ulicy W. Łukasińskiego, a kierownikami szkoły byli
w kolejności: Zbigniew Forma, Stefania Formowa, Wincenty Bednarczyk i Otylia Bednarczyk.
Oto kronika i zdjęcia z tamtych lat
Budowę obecnego gmachu szkolnego przy ulicy Mireckiego starano się zapoczątkować pod koniec lat trzydziestych, kładąc w 1939 roku kamień węgielny pod nowy gmach przy ulicy Mireckiego. Budowę ukończono dopiero w 1948 roku. W latach 1951 – 1957 budynek szkolny rozbudowano, mieściło się w nim Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego, które działało pod opieką Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
Dopiero we wrześniu 1972 władze oświatowe zadecydowały o połączeniu dwóch szkół SP nr 2 i SP nr 3, których uczniowie rozpoczęli naukę w obecnym budynku przy ulicy Mireckiego przyjmując tradycje SP nr 3.
W dniu 17 listopada 1973 r. odbyła się uroczystość nadania imienia szkole, a jej patronem z okazji 500 lecia narodzin został Mikołaj Kopernik.